Miedź używana jest powszechnie jako przewodnik elektryczny, pomaga w tym jej trwałość i wydajność. Bez tego materiału trudno byłoby myśleć o inteligentnym zarządzaniu silnikiem oraz przeniesieniu napędu. Do produkcji jednego samochodu elektrycznego potrzeba około 60 kg miedzi. Połowa z tego używana jest w układzie akumulatorowym. Co więcej, cała infrastruktura przekazu prądu oraz ładowania pojazdów elektrycznych i hybrydowych typu plug-in opiera się na miedzi.

Elektromobilna rewolucja jest złożonym procesem. Konieczne są zmiany zarówno w samym sektorze motoryzacyjnym, jak też energetycznym. Jej silny rozwój uzależnia się mocno od dostępności surowców. Może się okazać, że w niedalekiej przyszłości zasoby tych bardziej rzadkich ulegną znacznemu zmniejszeniu, a branżę motoryzacyjną czekać będą kolejne duże wyzwania. Wszystko może zmienić miedź, czyli tak naprawdę powszechnie stosowany metal. Ma ona kluczowe znaczenie w budowie nowoczesnych i energooszczędnych silników elektrycznych. Do produkcji „elektryków” stosuje się od dwóch do czterech razy więcej miedzi niż w pojazdach z klasycznymi silnikami.

Niezależnie jaka to technologia, około 10 procent masy baterii wykonane jest z miedzi, a to przekłada się na zapotrzebowanie na 500 ton tego metalu na 1 GWh pojemności. Na rozwój tego rynku i produkcję aut elektrycznych do 2050 r., roczne globalne zapotrzebowanie wzrośnie do 5,4 mln ton miedzi. Myśląc poważnie o powodzeniu elektrorewolucji, należy zapewnić motoryzacji dostęp do odpowiedniej ilości tego materiału. Polska jako jeden ze światowych liderów w zakresie produkcji miedzi ma szansę odegrać szczególną rolę w rozwoju światowego rynku elektromobilności.

Metall-Expres bierze czynny udział w tym procesie, oferując swoim Klientom szeroką gamę produktów z miedzi. Więcej na stronie.